Dangling bronzes


Kiedy poproszono mnie o przygotowanie kolczyków w odcieniach brązu, bardzo się ucieszyłam. Szczerze przyznam, że zbyt dużo czasu spędziłam w jaskrawych kolorach. Z czystą przyjemnością i energią zabrałam się do pracy. Na początku sama jeszcze nie miałam pojęcia co z tego wyjdzie. Zazwyczaj rozrysowuję sobie wstępnie projekt, a później go realizuję. Tym razem było inaczej. Nie było kombinowania, nie było rysowania, nie dobierałam nawet kolorów sznurków, ani do projektu. Praktycznie wszystko zrobiło się samo (no może nie tak do końca). Wzięłam igłę do ręki, otworzyłam skarbiec sutaszu i pozwoliłam sznurkom układać się według ich własnego planu.

0 komentarze:

Prześlij komentarz