Kolejne
urodziny... Tym razem zaprosiła nas siostra wcześniej już
wspomnianej skrytej osóbki. Starsza siostra, ta rozważniejsza, otwarta,
zawsze uśmiechnięta. Niedługo przed urodzinami kupiła sobie szal w
kolorach iście neonowych. Od tego momentu już wiedziałam, w jakich
barwach powinny być wykonane dodatki. W pierwszej chwili pomyślałam
oczywiście o kolczykach. W miarę ich dziergania pomyślałam, że ładnie
komponowałyby się z zawieszką w tych samych kolorach i o podobnym,
aczkolwiek innym kształcie. Powiem tak, solenizantka była bardzo
zadowolona :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz