Sweet dreams


Przyszedł czas na kolejne kolczyki. Dawno już nic nie uszyłam. Pracuję aktualnie nad kilkoma projektami, ale żaden niestety nie nadaje się jeszcze do przedstawienia :) Przyszedł jednak czas, kiedy bieżąca praca poszła w odstawkę, a na stole pojawiły się wszystkie posiadane przeze mnie kolorowe sznurki oraz zestawy koralików. Zaczęło się wybieranie, kombinowanie i wymyślanie. W ręce wpadły mi szklane kulki w kolorach  niebieskim i różowym. Pozostało jedynie dobrać do nich sznurki. Wszystko poszło sprawnie. Nawet koraliki do wykończenia, jakby same rwały się do użycia. Tym razem szyło mi się pięknie i z pełną satysfakcją





0 komentarze:

Prześlij komentarz