Like Dee Dee

Puściłam wodze wyobraźni. Przez dłuższy czas nadal była stłumiona. Gdy tylko zobaczyłam zdjęcia wykonane przez męża mego, olśniło mnie. Przypomniałam sobie pewną szaloną postać z kreskówki prawie mojego dzieciństwa (ledwo się na nią załapałam). Zapadła mi jednak na tyle w pamięć, aby właśnie dzisiaj zaatakowała me wspomnienia. Kolor stanowczo nie oddaje tematu, powiedziałabym wręcz, że absolutnie odwraca uwagę. To kształt tych najdłuższych, acz jednocześnie minimalistycznych kolczyków, sprawił, że nazwałam je w ten specyficzny sposób.




0 komentarze:

Prześlij komentarz